wtorek, 27 listopada 2018

Kajakiem wśród aligatorów

Na południu Georgii, na granicy z Florydą, są wielkie bagna Okefenokee. Z języka miejscowych Indian oznacza to "trzęsącą się ziemię" czyli po prostu bagno. A bardziej jeszcze - rozlewisko. Cyprysy i łąki wyrastają wprost z wody, na szlakach kajakowych wycina się tor wodny wśród wodnych lilii. Śpi się (przy dłuższych wycieczkach) na unoszących się na wodzie plastikowych platformach biwakowych.
Jest PIĘKNIE. I dziko!
Na Okefenokee nie brakuje zwierzyny. Pełno jest ptactwa (egrety, czaple, żurawie, myszołowy, drobne ptaszki), sporo ssaków (szopy pracze, wiewiórki, jelenie, a nawet niedźwiedzie) oraz, oczywiście, gady. A królem Okefenokee jest amerykański aligator. Na rozległych bagnach żyje ich tu od 10 do 13 tysięcy. Wygrzewają się w słońcu, śpią przy brzegach, wystawiają pyszczki, które chowają przed nadciągającym kajakiem szybko cofając się pod wodę. Są nieśmiałe, choć tak potężne. Samice składają jaja i pilnują troskliwie gniazd obłożonych roślinnością (jej gnicie zwiększa temperaturę w gnieździe, kluczową dla rozwoju małych aligatorów), pomagają w wykluciu, a czasem przenoszą w paszczy do wody świeżo wyklute młode. Młode zaś trzymają się w dużych stadach dla ochrony przed drapieżnikami (dopóki trochę nie podrosną). Gdy zauważą niebezpieczeństwo wydają głośny sygnał alarmowy, a najbliższa samica spieszy na ratunek. Każda, nie musi być matką młodych (tatusiowie się nie poczuwają). 
Z drzew zwisają wiązki porostów - hispanic moss - otulając pnie. Można tu zapomnieć jaki mamy dzień, miesiąc, rok, a nawet wiek...
Piękne są bagna Okefenokee.
 Bardzo skrzecząca wiewiórka :)

 Są tu też owadożerne rośliny jak ten potężny dzbanecznik:








czwartek, 1 listopada 2018

Jesień





W klimacie 4 pór roku jesień ma specjalny smak. Można pisać, ale chyba lepiej obejrzeć: