czwartek, 24 sierpnia 2023

Slot canyons - wąskie, kręte, piękne

 W Parku Narodowym Grand Stairs Escalante - ogromnej przestrzeni Utah - fantastyczną, skalistą pustynię przecinają dziesiątki wąwozów i szczeliniastych slot canyons. Bardzo chciałabym pomieszkać tam kiedyś i poeksplorować okoliczne kaniony, ale na razie musiałam zadowolić się zakosztowaniem niektórych. Przepiękne tereny do eksploracji leżą na południe od miasteczka Escalante wzdłuż powstałej w czasach pionierskich Hole-in-the-Rock Road (dziś wygląda już trochę lepiej niż wtedy) i na południe od Kodachrome State Park i w okolicach starego miasteczka Paria, o którym niżej.

Slot canyons wymagają pilnego sprawdzania pogody - nigdy, przenigdy nie wolno do nich wchodzić gdy zapowiadane są opady deszczu - i niezłej orientacji w terenie. Niemniej są uosobieniem wszelkich mitów i fantazji o ciasnych dzikich wąwozach. Czasami wąwozy są wystarczająco szerokie, żeby się zupełnie swobodnie poruszać, czasem konieczne jest przeciskanie się między skalnymi ścianami. Dno jest zwykle piaszczyste, acz bywa też skalne. Kolory skał bywają tak zachwycające, jak tylko nasycone kolory pustyni być potrafią. Poniżej kilka z wąwozów i slot canyons oraz obiecane miasteczko Paria.

 Buckskin Gulch Canyon poniżej to łatwy i niezbyt długi szlak (z dużo dłuższymi wariantami dla chętnych) schodzący do dość szerokiego i malowniczego wąwozu. U zejścia kanionu i wąwozuna skale można podziwiać rzeźby Indian Asanazi sprzed około 800 lat. Zachwyciły nas.














Bighorn Canyon (poniżej) niedaleko Escalante zachwycił nas kolorami skały. Rysunki i wyrazistość linii naskalnych są wg mnie porównywalne ze słynnym pobliskim Kanionem Zebry, który często jest zalany stojącą wodą i znacznie trudniejszy w eksploracji.







 

Poniżej zdjęcia obiecanego miasteczka Paria (czy też jego pozostałości). Założone przez pionierów w latach 1870-ych przetrwało około 20 lat. W XX wieku kręcono to kilka westernów, ale niestety w końcu oryginalna zabudowa oraz filmowe makiety spłonęły. Została historia i miejscowy cmentarz stanowiący dowód niesamowitego hartu ducha pierwszych pionierów (około 10 rodzin, które się tu osiedliły).






Wreszcie jako ostatni pokażę nasz ulubiony Peek-a-Boo Canyon (Kanion A-kuku), do którego droga z parkingu wiedzie przez obłedne skały, a wejście zaczyna się koniecznością wywspinania około 5-6 metrów po ścianie. Niemniej wart jest każdego wysiłku.

Na powyższym zdjęciu widać podejście do Peak-a-Boo














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz